czwartek, 31 lipca 2014

Czas leczy rany part 1

Ponoć czas leczy rany ,ale moich chyba nie wyleczył. Każdego wieczoru myślę o nim. Myślę o moim najlepszym przyjacielu w ,którym się zakochałam. Choć minęło już tyle lat ja wciąż go kocham choć z przyjaźni powstała nienawiść. Po mimo tylu okropnych słów których od niego usłyszałam ja nadal go kocham. Trudno mi o nim zapomnieć ponieważ jest aktorem. Po naszej kłótni James pojechał na casting do Big Time Rush. Miał wtedy 19 lat ,a ja 15.

6 lat wcześniej

-Lena tak się cieszę ,że zgodziłaś się spotkać- powiedział David. David Botton człowiek ,który mnie irytuje i denerwuje. Znajdowałam się w parku ,gdzie często ludzie tu nie przesiadują o tej porze. Ale była wczesna godzina to tak się nie bałam.
-Zgodziłam się tylko po to ,żeby powiedzieć ci ,że jesteś wstrętnym natrętem.
-Kochanie dlaczego tak mówisz? Przecież wiesz dobrze ,że cię kocham ,a ty kochasz mnie- powiedział i patrzył na mnie tymi swoimi okropnymi i przerażającymi szarymi oczami. Bałam się jego wzroku. Cały mnie przerażał.
-Ja kocham Jamesa i tylko Jamesa- powiedziałam ,a on pokręcił głową z niedowierzaniem. Przeczesał blond włosy ręką.
-Kochasz mnie. Nie Jamesa.- powiedział i złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie. Jego usta wylądowały na moich. Chciałam się wyrwać ,ale trzymał mnie mocno. Ten pocałunek nie był czuły i delikatny lecz ostry ,natrętny i brutalny. Jestem z Jamesem 2 miesięcy. Co ja mu powiem? Niestety usłyszałam głośne chrząknięcie za swoimi plecami. Odwróciłam się i zobaczyłam Jamesa ociekającego furią.
-Jak mogłaś? Jak mogłaś mi to zrobić?!- krzyknął
-James to nie tak. David chciał ze mną porozmawiać.
-Właśnie widzę jak rozmawiacie. Nie chcę cię znać!- wykrzyknął mi prosto w twarz i pobiegł przed siebie. A ten wstrętny typ tylko się śmiał. W jego śmiechu było coś dziwnego i podejrzliwego.
-Lena ,Lena ,Lena powiem ci ,że dobrze się stało. Ale nie sądziłem ,że aż tak James się wścieknie. Jednak jeden sms czyni cuda.- powiedział po czym spojrzałam na niego.
-Czyli to ty napisałeś do Jamesa i specjalnie mnie pocałowałeś ,żeby wkurzyć Jamesa tak? Za to co ci zrobił ,a raczej nie tobie tylko twojemu bratu psychopacie!- wykrzyczałam mu to. Wcale mnie nie kochał tylko liczył ,że James mnie rzuci i się załamie. Nagle David uderzył mnie w twarz.
-Zamknij się głupia suko!
-Prawda zabolała? Twój brat był pijany rzucił się na Jamesa z nożem.
-Zamknij się kurwo!- jeszcze raz mnie uderzył i chwycił za moją szyję ,a ja ledwie łapałam powietrze. Na szczęście brat uczył mnie samoobrony więc kopnęłam go z całej siły w krocze ,a on syknął z bólu zataczając się na ziemię.
Najszybciej jak mogłam uciekłam do domu.
Przez następne 3 tygodnie próbowałam się kontaktować z Jamesem ,ale nie odbierał telefonów. Po 3 tygodniach poszłam do niego. Jego mama powiedziała ,że wyjechał. Chciała się dowiedzieć co się stało. Więc James jej nie powiedział co się stało. Powiedziała ,że pojechał na casting do jakiegoś serialu do Los Angeles. Od tego czasu nie mam z nim kontaktu. Jedynie mój brat Tom ma. Byli dobrymi kumplami. Po mimo mojej kłótni z nim nadal się przyjaźnili.

Oczami Toma (teraźniejszość)

-Lena nie możesz tak o nim myśleć. Minęło już 6 lat. Przestań już- powiedziałem. Serce mi pękało gdy widziałem moja młodszą siostrzyczkę przygnębiona.
-Wiem Tom. Wiem ,że minęło już 6 lat ,ale ja go nadal kocham.
-Tylko pomyśl on mieszka w L.A. ,a ty w Nowym Jorku. Dzieli was tyle kilometrów. Zapomnij wreszcie.
-A ty pomyśl ,że nie łatwo zapomnieć człowieka ,który jest znany. Ba sławny!
-Daję ci tylko dobrą radę. Zapomnij ,a teraz twój starszy o 4 lata brat idzie stąd bo ma parę spraw do załatwienia.
-Coś mój brat na krótko wpadł do swojej siostry.
-Później przyjdę. Trzymaj się.
Mam taki mały plan. Nie mogę patrzeć jak ona cierpi ,a cierpi już 6 lat. James jest moim przyjacielem ,ale to w jaki sposób się wobec niej zachował to jest przegięcie.
Korzystając z tego ,że teraz jest on w Nowym Jorku postanowiłem z nim pogadać. Czekał już na mnie w barze.
-Cześć stary- powiedział
-Hej. Musimy pogadać, a raczej wyjaśnić pewne rzeczy.
-Ej bo zaczynam się bać. Mówisz takim tonem jakbyś chciał mnie zabić.
-Bo tak jest. Szczerze? Mam ochotę cię zamordować. Chodzi o moją siostrę.
-Nie chcę nic o niej słyszeć. Wiesz dobrze ,że zawsze ją kochałem i nadal kocham ,ale po tym co mi zrobiła nie chcę jej znać.
-Posłuchaj mnie debilu. Nie znasz prawdy. A prawda jest dość trudna.
-No dobrze. Powiedz co chcesz powiedzieć.
-David specjalnie wysłał ci tę wiadomość. Chciał się zemścić za tą sprawę z jego bratem. Lena tam przyszła. On mówił ,że ją kocha- powiedziałem ,a James się wściekał na sama tą myśl.- Złapał ją za nadgarstek i ją pocałował. Mówiła ,że bardzo brutalnie aż ją zabolało. Potem pojawiłeś się ty. Jak odszedłeś to przyznał się jej ,że zrobił to po ty byś się załamał. Lena powiedziała o jego bracie ,a on ją uderzył w twarz. Potem znowu ją uderzył. Chwycił ją za szyję i zaczął ją dusić. James on chciał ją zgwałcić.
-Ja...ja nie wiedziałem- mówił ze skruchą w głosie
-Jak mogłeś wiedzieć skoro nie chciałeś jej słuchać.
-Dlaczego wcześniej mi tego nie powiedziałeś?
-A co ci miałem mówić? Lena prosiła mnie ,żebym ci nie mówił. Sama chciała ci o tym powiedzieć ,ale jej nie słuchałeś. Ona cię nadal kocha ,a ja już nie mogę patrzeć jak cierpi. A cierpi już 6 lat. Jak dowiedziała się ,że wyjechałeś ,postanowiła zmienić coś. Nie mogła mieszkać dłużej w Bostonie. W tym mieście było wiele wspomnień dlatego się przeprowadziła ,bo za bardzo to przypominało ciebie. Nie mówiłem ci gdzie aktualnie mieszka ,bo chciałem ,żeby o tobie zapomniała. Zapomniała o tym wszystkim. Gdybyśmy się nie przyjaźnili bym ci przywalił za to jak ją potraktowałeś.
-Nie dziwię się tobie. Nie wiem co mam myśleć.
-Nic nie myśl i zapomnij o niej. Tak jak ona zapomni o tobie.
-Ale ja ją nadal kocham. Byłem głupi. Jak ja mogłem ją tak potraktować.
-Najgorsze jest to ,że Lena chce o tobie zapomnieć ,ale nie może.
-Dlaczego?
-Jaki ty głupi jesteś. Nie może bo jesteś sławny. Widzi cię w telewizji. Wszędzie cie widzi. Ale jest gorszy powód. Ona cię kocha.
-Boże jaki ja byłem głupi. Gdzie ona teraz mieszka?
-W Nowym Jorku.
-Podaj mi jej adres.
-To nie jest najlepszy pomysł. Minęło już tyle lat. Daj sobie spokój.
-Nie mogę. Nie po tym czego się dowiedziałem. Ja muszę z nią porozmawiać.
-Powiedziałem ci to tylko dlatego ,żebyś znał prawdę ,a teraz wybacz ,ale muszę już iść- powiedziałem bo praca czekała.
-Proszę daj mi ten adres ,bo jak nie to przeszukam cały Nowy Jork.
-Dobra masz jej adres ,a ja muszę już lecieć- podałem mu adres na kartce- Ale nie mąć jej w głowie- powiedziałem i odszedłem.

Oczami Jamesa
Jaki ja byłem głupi. Jak mogłem ja tak potraktować. Mogłem chociaż jej wysłuchać. A ja jak idiota napisałem jej wtedy sms-a ''To koniec. Nie wiedziałem ,że jesteś puszczalska''. Mój Boże jaki ja byłem głupi ,a ten debil chciał ją wtedy zgwałcić ,gdybym tam został. Boże ,ale co się stanie to się nie odstanie.
Poszedłem do kwiaciarni i kupiłem jedną różę. Jedną różę ,bo ponoć to bardziej romantyczne niż cały bukiet. Pojechałem pod wskazany adres. Ciekawy jestem czym ona się teraz zajmuje. Z tego co wiem to poszła na dwuletnie studia ,ale co teraz robi tego nie wiem. Zaparkowałem i wszedłem do wielkiego wieżowca i pojechałem na samą górę ,czyli na 20 piętro. Po chwili winda się zatrzymała. Bądź dobrej myśli Maslow powtarzałem sobie co chwila. Zapukałem. Otworzyła bardzo szybko. Jej mina na mój widok bezcenna. Ale muszę przyznać ,że z nastolatki zmieniła się w piękną kobietę. Wyraz twarzy jej się zmienił taki bardziej dorosły. Włosy miała do ramion, czyli obcięła bo miała do pasa. Oczy miała jak zawsze piękne. Te brązowe ogniki ,które potrafiły zahipnotyzować każdego. Nabrała kobiecych kształtów. Wyglądała teraz jak bogini. Jak królowa.

Oczami Leny

Gdy otworzyłam drzwi nie wierzyłam własnym oczom. Przede mną stał mój James. Mój kochany James. Jak on się zmienił. Nie miał już grzywki ,którą tak kochał. Stał się bardziej umięśniony.
-Cześć Lena- powiedział z uśmiechem. O nie. Nie dam się zbić z tropu. Choć nadal go kocham ,ale on nie może się domyśleć. Wie o tym tylko Tom i tak ma zostać.
-Cześć- odparłam obojętnie. Muszę taka być chłodna i obojętna bo jeśli nie to się rozpłaczę ,a nie chcę przy nim- Zgubiłeś się? Może szukasz Toma? Niestety tu go nie ma ,a teraz wybacz ,ale jestem zajęta- powiedziałam chłodno już zamykałam drzwi ,gdy nagle przytrzymał je nogą ,że nie mogłam ich domknąć do końca.
-Nie szukam Toma i się nie zgubiłem. Chcę tylko porozmawiać. A proszę to dla ciebie- powiedział wręczając mi różę czerwoną. Pamiętał jakie lubię.
-Mam uczulenie na kwiaty- skłamałam.
-Wiem dobrze ,że nie masz. Porozmawiaj ze mną.
-Ja chciałam porozmawiać 6 lat temu ,ale ty nie chciałeś- powiedziałam ,ale on z całą siłą otworzył drzwi i wszedł do środka mojego mieszkania.
-Nie ruszę się dopóki nie porozmawiamy.
-Uparty jak zawsze. No dobrze porozmawiamy ,a później znikniesz i nigdy się już nie spotkamy- powiedziałam.-Chcesz może coś do picia?
-Poproszę kawę małą czarną- powiedział i usiadł w salonie na kanapie. Ja poszłam zrobić kawę. Przecież tak chciałam żeby się zjawił. Tak bardzo chciałam znów na niego spojrzeć ,ale jak go zobaczyłam na żywo poczułam złość. Przypomniał mi się jego sms. Tom ma rację muszę zapomnieć.
Przyniosłam mu kawę.
-Pracujesz dla New York Times'a?- spytał bo zobaczył mojego laptopa jak przygotowałam nowy artykuł.
-Tak. Pracuję od pół roku ,ale powiedz co chcesz powiedzieć i się więcej nie pokazuj.
-Nie bądź taka.
-Czyli jaka? Stanowcza? O to słowo ci chodzi? Powiem ci coś Maslow. I tak jestem wyrozumiała ,że zgodziłam się z tobą porozmawiać ,bo z tego co pamiętam to właśnie ty nie chciałeś mnie słuchać! - powiedziałam ze złością i dzika furią. Przypomniało mi się wszystko. Od tego ,co chciał zrobić David i to jak James mnie potraktował.
-Minęło już tyle lat.
-Oprócz tego nazwałeś mnie puszczalską! Gdybyś znał prawdę! Gdybyś ją znał!- krzyczałam i waliłam go po klatce piersiowej. On złapał mnie za nadgarstki. Przytrzymał i spojrzał w oczy.
-Lena znam całą prawdę.- powiedział spokojnie ,a ja byłam w szoku.
-Słucham?!- krzyknęłam oszołomiona
-Wiem ,że ten sukinsyn zaczął cię dusić ,że chciał cię zgwałcić. Wiem o wszystkim. Chcę cię przeprosić i to bardzo. Wiem też ,że mnie kochasz.- skąd on mógł to wiedzieć? Tylko mój brat to wie. O nie! Nie! Nie! Nie! Zabiję go kiedyś.
-Tom ci to powiedział?
-Tak. Wiem ,że mnie kochasz ,a ja ciebie. Daj mi drugą szansę- to prawda nadal go kocham ,ale nie wierzę w ani jedno jego słowo.
-Puste słowa James. To są nic nie znaczące słowa. Jakbyś mnie kochał wysłuchałbyś mnie i założę się ,że przyszedłeś tylko bo Tom powiedział ci całą prawdę aż za dużo. Wybaczę ci bo nadal cię kocham ,ale nie chcę cię już widzieć na oczy. Nie wierzę w ani jedno twoje słowo rozumiesz to? Przyszedłeś tu z litości i nie wiem może się mylę ,ale przyszedłeś także z poczucia winy? Wyrzutów sumienia? Nie kochasz mnie James. Widzę to. A teraz żegnaj.
-Ale Lena...
-Wynoś się może kiedyś w dalekiej przyszłości porozmawiamy jak normalni znajomi ,ale teraz nie chcę cię widzieć.- powiedziałam to z trudem. Wyrzuciłam go z domu. W jego oczach zobaczyłam smutek ,żal ,ból ,ale również gniew i złość ,która była widoczna.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Hejka tą jednorazówkę podzieliłam na dwie części. 
Szczerze? Wydaję mi się trochę nudna ,ale w drugiej części akcja się rozwinie
Podpowiem wam ,że Lena będzie musiała dokonać trudnego wyboru pomiędzy dwoma mężczyznami.
Liczę na szczere komentarze ;) 

7 komentarzy:

  1. No dzięki z tą podpowiedzią, jeszcze bardziej wpędziłaś mnie w zakłopotanie.
    Jednorazówka świetna, zwłaszcza scena rozmowy Jamesa i Leny.
    Czekam ^_^

    OdpowiedzUsuń
  2. Jednorazówka nie jest nudna! Jest wspaniała! <3
    Kiedy pojawi się 2cz? ^^ Bo zżera mnie ciekawość!
    Ta rozmowa Leny i Jamesa wyszła ci świetnie!
    Czekam na nn! ;*
    Pozdrawiam. Marcela ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Druga część pojawi się we wtorek 5 sierpnia ;)

      Usuń
  3. Nudna ? Jest mega świetna, tyle się dzieje, i w ogóle. Naprawdę przepiękna. Scena z Jamesem i Leną po tylu latach spotkania, cudowna ! Czekam na drugą część ! <3.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nudna!? Nudna?!! Jak możesz takmówić! Jest super. Czekam xo

    OdpowiedzUsuń
  5. Nudna ? Gdzie ty masz tutaj coś nudnego ? ;)
    Świetnie wyszło i serio nie mogę się doczekać 2 cz. ;3
    Czekam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jednorazówka jest the best i wcale nie jest nudna xD i czekam na 2 cz :)

    OdpowiedzUsuń